"Kiedy ulepszysz teraźniejszość,

wszystko co po niej nastąpi

również stanie się lepsze. "


Paulo Coelho



wtorek, 23 lutego 2010

Zapisalam w czerwonym notesie...

„Lepiej być niezadowolonym człowiekiem niż zadowoloną świnią; lepiej być niezadowolonym Sokrate­sem niż zadowolonym głupcem. A jeżeli głupiec i świnia są innego zdania, to dlatego, że umieją patrzeć na sprawę wyłącznie ze swego punktu widzenia. Drugiej stronie oba punkty widzenia są znane.”

John Stuart Mill


....aby to zrozumiec nalezy rozumiec.....
Izabell

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Generalnie lepiej byc zadowolonym:)

pozdrawiam!

Asha

ps. powinnas usunac ta weryfikacje obrazkowa, to chyba zbedne utrudnienie...wlepiaja je zawsze na wyrost

Izabell pisze...

no wlasnie - to jest naturalna, psychologicza potrzeba czlowieka, dana przez Nature. Dlatego tak malo jest Mistrzow Madrosci..... niestety...


ps. niestety nie jest zbedne, i nie wklejaja na wyrost. juz raz mialam komentarze wygenerowane z jakichs ciemnosci wirtualnych.

Izabell pisze...

ah, a propo - mysle ze autor odniosl druga czesc swojej wypowiedzi szczegolnie do ludzi, ktorzy wola byc zadowoleni - bez obrazy ;)

pozdrawiam

Anonimowy pisze...

A jak odróżnić jednego od drugiego? To też punkt widzenia, jak sądzę?
Ten pan od cytatu za bardzo się chyba przejmował, żeby go za głupca nie wzięli ;)
I chyba jak to pisał był bardzo rozgoryczony ?

Izabell pisze...

Wiesz, to jak rozmowa jak odroznic dobra fotografie od zlej, amatorowi wszystko bedzie sie podobalo, nie bedzie widzial roznicy - ale sa ludzie, ktorzy po prostu widza. jezeli pomysle o tym dluzej i postaram sie ogarnac to slowami to bym powiedziala ze rozroznienie to widzenie pewnej zgodnosci na poziomie abstrakcyjnym czyli licznik jest inny, sposob wyrazania inny ale sa rzeczy wspolne wszystkim Medrcom, Przebudzonym. Na przyklad Budda medytowal, Jezus sie modlil, ale mianownik i tak jest wspolny: milosc do swiata, rozwoj swiadomosci itd. Wiec jak rozmawiam z fotografem, ktory analizowal, ktory praktykowal to inna rozmowa niz z amatorem,ktory malo wie. ale Mistrz dostrzeze potencjal na poziomie abstrakcyjnym... ciezko to ubrac w slowa...

To ze ktos ma inne zdanie, nie oznacza, ze w dobrym kierunku...


dlaczego rozgoryczony? moze byl realista po prostu?