"Kiedy ulepszysz teraźniejszość,

wszystko co po niej nastąpi

również stanie się lepsze. "


Paulo Coelho



piątek, 23 grudnia 2011

Merry Christmas!

I znowu Ziemia zatoczyla swoj krag i mamy znowu Swieta. Jezeli zapytacie sie mnie jaki mam do nich stosunek powiem, ze obojetny. Czy by Swieta byly czy nie byly, prawdopodobnie nawet bym nie zauwazyla. Emocjonalnie nic mnie nie ruszaja, chociaz rozumowo wiem, ze fajnie miec cos tak kolorowego w zimie, kiedy ciemno i zimno. W Irlandii odczuwa sie to takze bardziej spolecznie, poniewaz wszyscy wymieniaja sie kartkami, malymi prezencikami, pelno imprez swiatecznych i spotykania na swiatecznych obiadach z przyjaciolmi. Tak...tutaj nie mozna byc samotnym. W Polsce sie mowi, ze samotnosc jest najbardziej odczuwalna wlasnie w tych dniach szczegolnie. Tutaj - nie ma bata. Wygadaj sie, ze spedzasz czas sam na swieta, zasypia cie zaproszeniami. Wiec lubie te Swieta w Irlandii bardziej, niz w Polsce, jednak jak co roku odwiedze swoje rodzinne strony by spedziec choc troche czasu z rodzinka.

Nie widzimy sie zza ekranu komputera. Jestescie tam, a ja tu i komunikuje sie z Wami pisanym slowem. Jednak w tym roku postanowilam obdarowac podroznikow, ktorzy zatrzymali sie na chwile w mojej przystani  czyms wiecej niz tylko klikaniem w klawiature. Oto moj muzyczny prezent dla Was, Moi Drodzy wraz z cieplym przeplywem energii przechodzacym przez moje struny glosowe (mam nadzieje, ze wytrzymacie:)).


Zycze Wam abyscie zawsze powstali, kiedy upadniecie i aby upadki byly wrotami do nowych odkryc i nauki o samym sobie. A takze, abyscie nigdy nie stracili wiary we wlasne mozliwosci!

Pozdrawiam Swiatecznie!

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

i po Świętach.....jak u Ciebie minęły? U mnie ,przyznam ,że najlepiej w życiu,bo spędziłam je z przyjaciółmi,a nie rodziną.....dzięki czemu ani razu nie musiałam się sztucznie uśmiechać:)pozdrawiam Cię serdecznie .Agnieszka.

Izabell pisze...

ano po:) szybko tez czas leci. Swieta spokojnie na milym nic nie robieniu i relaksie, tak jak lubie. Wszyscy w okol zabiegani jakby swiat mial sie skonczyc, a ja z usmiechem w koncu moge sie wyspac i nic nie robic, piekne nic:) Wszystkiego Naj Aga! :*

Anonimowy pisze...

Ja Ci się rozpoczął 2012 rok? Wszystkiego dobrego i nadal walecznego serca życzę,Izabell :)Agnieszka.

Izabell pisze...

Dziekuje - Happy New Year!;)Zaczal sie spokojnie. Troche odczuwam wachania energii, zimno, pochmurno, SAD mnie troche tam podkopuje, ale staram sie walczyc, fototerapia, cwiczenia etc :)

a jak u Ciebie? Milo spedzilas ten czas?

Pozdrawiam!

Anonimowy pisze...

Nie lubię zimy,naprawdę,tylko na zdjęciach jest cudna,nie lubię zimna,jestem w stanie się rozpłakać gdy mi zimno,fuj.....Ale Nowy Rok zaczął się dobrze,dużo sprzątam w Życiu,pewne sprawy zamknęłam nieodwracalnie i definitywnie.Bałam się wielu rzeczy i postanowień ale one właśnie okazały się moim wyzwoleniem i ulgą:)Pierwszy raz czuję się dobrze we własnej skórze i umyśle.Jestem w końcu sobą w 100% :):). pozdrawiam.Agnieszka.

Izabell pisze...

ooo to fajnie! sprzatanko czysci umysl! ;)