"Kiedy ulepszysz teraźniejszość,

wszystko co po niej nastąpi

również stanie się lepsze. "


Paulo Coelho



sobota, 23 sierpnia 2008

Rozmowy w toku - Mamo, nie pij.

Niestety nadal jestem odcieta od stalego kontaktu z wirtualnym swiatem, ale ostatnio, po skorzystaniu z uprzejmosci mojej wspollokatorki, oto co znalazlam. I pragne sie z Wami podzielic.

Jedno dziecko na trzy potrzebuje usilnie pomocy . Z tej trojki, dwoje dzieci, pomimo pewnych problemow, daje rade...

Uwolnienie od alkoholu wymaga motywacji. Samo chcenie czesto niewystarcza. Czesto potrzebny jest szok... ¨Matka po podaniu obiadu swojemu synowi - alkoholikowi powiedziala, Jedz synu, jednak po tym musisz isc i spakowac walizki.¨

C A G E.














9 komentarzy:

Anonimowy pisze...

WItaj.

Chetnie tutaj wroce a dzisiaj zapraszam Cie do wymiany linkami

Moj blog o psychologii

www.psychika.net

Anonimowy pisze...

JEsli sie zdecydeujesz na wymiane linkami zostaw prosze slad u mnie na blogu

Anonimowy pisze...

To niezwykle ciezki temat jak i trudne decyzje dla osób, które zyjá w otoczeniu tych, potrzebujácych pomocy.
Generalnie zycie jest pelne górek - sek w tym, czy znajdziemy w sobie sile by je przeskoczyc - czasem - w sobie samym.
Pozdrawiam Cié Kochana serdecznie :*

Anonimowy pisze...

Nie obejrzałam jeszcze do końca, ale jestem Ci wdzięczna za umieszczenie tych rozmów... wiesz ja myślę, że problem nie dotyczy tylko alkoholizmu czy nałogów, tytuł mógłby brzmieć POGUBIENIE. Podoba mi się ten dystans do samych siebie i to właśnie jak to nazwać? sympatia? tolerancja? miłosierdzie? zrozumienie? jak zwał, tak zwał ale to pozwala siebie zrozumieć i zaakceptować siebie tego sprzed, pełnego złych zachowań i błędów, to dopiero pozwala wyjść na prostą, dobrze jeśli i ten ktoś kto ma problem i bliscy maja taki sam, zdrowy stosunek i zdrowe rozliczenie z przeszłością. Jeszcze raz dzięki:)

Anonimowy pisze...

Dziękuję Ci za możliość obejrzenia tych "Rozmów w toku". Powiedziała mi o nich Mirabelka. Jestem DDA, męczę się już ponad rok, żeby się przełamać i zacząć o tym NORMALNIE pisać na blogu, jak Ty. Mirabelka i tak dokonała cudu, bo jest pierwszą "obcą" osobą, której napisałam w mailu, że DDA - to ja. Samotność, nieufność...i miłość w starszym wieku. Miłość nieodwzajemniona za moje kłamstwa - efekt? Jestem na psychotropach. Szczerze podziwiam Twoją odwagę. Pozdrawiam Cię cieplutko:) Gosia

Izabell pisze...

psychika.net - dziekuje bardzo za odwiedziny i chetnie wymienie sie linkami. prosze tylko o cierpliwosc, nadal nie mam stalego dostepu do internetu. jak tylko to sie zmieni, odwiedze strone na pewno i pozostawie swoj slad.

pozdrawiam

Izabell pisze...

Aurorko, dobrze Cie widziec z powrotem :) buziaczki.

Izabell pisze...

Hej Mirabelko,

pogubienie to jedna z trafnych nazw, mysle.

z tych rozmow doszlo takze do mnie, jak ciezkie jest wybaczenie, jak duzo sily trzeba miec by wybaczyc i zrozumiec, ze to zagubienie, szczegolnie dziecku, ktore nie umie sobie nic wytlumaczyc racjonalnie. tylko czuje i juz.

oraz to ze checi to za malo. to mnie bardzo uderzylo. klania sie tu behawioryzm, czyli bodziec, ktory ksztaltuje. ciekawe...

sciskam mocno :** takze dziekuje.

Izabell pisze...

Witaj Gosiu,

ciesze sie, ze mnie odwiedzilas. jestem wdzieczna takze Mirabelce.

Czytam Twoje slowa i lacze sie z Toba emocjami, ktore za kazdym razem gdy wyczuwaja podobienstwo podstawy naszej psychiki z dziecinstwa, zaczynaja zywo sie platac w okolicy serca. widze, ze duzo doswiadczylas, leki to silna chemicznie pomoc...

bardzo wazne jest by sie otworzyc, i dzieki "bogom" za Internet, bo latwiej jest zrobic ten krok. ale potem warto otwierac sie krok po kroku do kogos zywego, gdzie stajesz twarza w twarz, ale na pewno kogos kto czujesz ze zrozumie. wtedy mysle uczymy sie naszych emocji na zywo, i pozbywamy sie na zywo naszego strachu przed relacjami. wiem, wiem..latwo mowic. ale tylko to moge zrobic...

blog bardzo mi pomogl. szczegolnie w tym, ze wiem juz, ze nie jestem odosobniona w swoich emocjach. bardzo polecam.

Wierze w nasze mozliwosci. Wierze w Ciebie.

sciskam.