"Porzucenie... mowi sie zwykle o sytuacji zerwania. Ktos wyrzuca nas poza obreb milosci, jakbysmy byli rzecza, ktora przestal sie poslugiwac, odpadkiem. Wypasc poza granice milosci, to wypasc z samego siebie, ze znanego jezyka. Gdy w milosnym zawrocie glowy cos bardzo niskiego ciagnie nas do drugiej osoby, zupelnie inny wir wciaga porzuconego w sfere poza czasem; w nasze dziecinstwo, dziecinstwo samo w sobie. Marilyn odnajdywala tam osamotnione dziecko, dziecko, ktore chce umrzec.
"Ostatnie seanse - Marilyn Monroe"
"Ostatnie seanse - Marilyn Monroe"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz