Ten fragment wyjatkowo mnie poruszyl. Znajomoscia.....
"Jaki humor ma tata, można poznać po jego krokach, kiedy wraca z uniwersytetu. Jeśli są ciężkie i słychać je w mieszkaniu z klatki schodowej, to znaczy, że trzeba zasnąć z młotkiem pod łóżkiem. To pierwsza zasada, jakiej przez większość dzieciństwa trzyma się Kinga. Sama nie wie, po co jej młotek ani w jakiej sytuacji miałaby go użyć, ale tak jest bezpieczniej. Wyobraźnia dziecka podpowiada najgorsze scenariusze, że kiedyś w szale ojciec, krzycząc i waląc pięściami w meble, uderzy matkę albo ona jego. A jeśli się pozabijają? Młotek jest na wszelki wypadek. Zasada numer dwa. Ołówek. Należy go włożyć między naoliwione drzwi swojego pokoju a futrynę, żeby się nie zamykały, żeby lepiej widzieć i słyszeć, co się dzieje w nocy w domu. Kiedy głosy ucichną, można spać. Tylko czasem w swoim łóżku trzeba zrobić miejsce mamie.
Trzecia zasada Kingi. Tata w gruncie rzeczy jest dobry. Miał biedne i ciężkie dzieciństwo, był więźniem politycznym. Tak mówi mama, kiedy po cichych tygodniach znów śpi z ojcem w jednym pokoju. Kinga daje się przekonać. Gdy po awanturach ona z mamą wyjeżdża "na zawsze" do babci, tata biegnie za nimi ulicą, płacze i przeprasza. Widowisko, więc wracają. A potem są wspaniałe dni – karmienie łabędzi w parku, oglądanie niedźwiedzi w zoo i czytanie przez ojca bajek La Fontaine’a na dobranoc. Podczas wizyt profesorów w ich domu ojciec mówi: "mam taką mądrą córkę".
Aż do dnia, kiedy coś go zdenerwuje i na klatce znów będzie słychać głośne i szybkie tupanie. Zacznie się: "głąbie, gnoju, wszystko psujesz", "kiedyś się wyprowadzę i pozdychacie z głodu". Nie bił, nie szarpał, chłodno wykładał: "Jesteś do niczego i tyjesz jak matka, gówno osiągniesz, nikt cię nie zechce, kogo ja wychowałem?". (....)
Kontynuacja tutaj http://www.styl24.pl/article.php/art_id,1945/title,RAPORT-Wszystko-o-moim-ojcu/place,1/
8 komentarzy:
Artykuł, który niesamowicie otwiera oczy.
tak, niesamowicie. Poczulam szarpniecie blizn na sercu.....
Pozwolił mi zrozumieć dużo więcej niż bym się spodziewał... szkoda że tak późno...
:(((
ale patrzmy do przodu... :)
Nie wiem czy powinienem, bo zaczyna mi się kręcić poważnie w głowie...
Chwyc sie mocno i wsiadaj! :)
Najwyższy czas :)
:))
Prześlij komentarz