
Nie wiem, czy zauwazyliscie, ze ludzie czesto narzekaja a to na za zimno, a to na za goraco. Wiecznie nie tak. No coz, ja narzekam tylko na zimno. Z powodu mojego niskiego ciesnienia czuje sie dobrze tylko w wysokich temperaturach. Niskie mnie paralizuja. Mozemy tu takze zachaczyc o pewne dodatkowe emocjonalne syndromy, ktore dokladaja "oliwy do ognia". SAD (seasonal affective disorder) czyli syndrom, ktory powoduje iz podczas zimnych i pochmurnych dni puka do naszych mentalnych drzwi depresja. Chyba wiekszosc tego doswiadcza. A druga rzecz to fakt, ze ludzie, ktorzy doswiadczyli przeogromnej samotnosci sa wrazliwsi na zimno. Maja ciagle zimne stopy, rece, kolana. Potrzebuja silnego ciepla by moc go odczuc i zatrzymac. Wiecej niz tzw. "normalni". Mozecie uwierzyc, ze moje stopy, kolana i stopy sa zimne nawet w upalne dni? Wczoraj lezac na sloncu zwrocilam na to uwage, bo mialam rozgrzane ramiona, brzuch, jednak moglam doskonale uzyc rak do ochlodzenia reszty ciala.
Kiedy tancze salse, wszyscy w okol mnie poca sie intensywnie. Ja jednak nie. Choc ruszam sie z wiekszym temperamentem niz wiekszosc z nich.
"Po latach mody na "zimne wychowanie", dotarło do nas, że dotyk jest dla dziecka równie ważny jak pokarm matki, a może nawet ważniejszy. Matczyne mleko w ostateczności zastąpić może mieszanka, a przytulania nic nie zastąpi. Dzieci nieprzytulane wolniej rosną, częściej chorują, gorzej się rozwijają. - Czy to nie jest oczywiste? Przecież malutkie dziecko wydaje się stworzone do przytulania, aż trudno się powstrzymać od głaskania, całowania tych fałdek, piętek, dołeczków i paluszków. A jednak nie zawsze zwycięża w nas to, co naturalne i normalne(....)"
"W dorosłym życiu, niestety, zbyt rzadko obdarowujemy się dotykiem. A dotyk, to nic innego, jak słowo w praktyce. Zabiegani, zapracowani zapominamy, że czasami wystarczy serdeczny uścisk dłoni, by zmienić emocje swoje lub drugiej osoby. (...) *

"Zaspokojenie potrzeby miłości i bezpieczeństwa daje się jednym gestem - przytuleniem. Gest ten zespala bliskość fizyczną i psychiczną. Dotyk i ciepło skóry, ogarnięcie ramionami, przywarcie do ciała, poczochranie głowy, - wszystko to jest niezbędnym "pokarmem" dla uczuć. M. Łopatkowa, "Samotność dziecka"
Moj przyjaciel Maciek byl postrzegany w naszym towarzystwie jako osoba "przyklejajaca sie" do kobiet. Przytulal, calowal na przywitanie. Na poczatku nikt tego nie rozumial i tworzyly sie zabawne komentarze. Ja sama nie wglebialam sie w ten temat zajeta swoja owczesna ciemnoscia. Po latach umysl sie otworzyl i razem odkrylismy jak wiele nas laczy. Jaki jest powod naszych reakcji. Mozemy sie w koncu swiadomie wspierac.

"Pracownicy wydziału medycyny Uniwersytetu Miami w USA zaobserwowali, że dzięki stosowaniu masażu niemowlęta urodzone przedwcześnie szybciej dorastają i przybierają na wadze. Te, które mają kolkę, dzięki dotykowi lepiej śpią, wzrasta też ich odporność na choroby nowotworowe. Masowanie różnych części ciała ułatwia też kobietom poród oraz pomaga pokonać objawy depresji poporodowej. Niedawno ustalono, że wcześniaki w inkubatorach szybciej przybierają na wadze, gdy pielęgniarki głaszczą je chociaż trzy razy dziennie przez kwadrans. Podobny efekt daje umieszczanie wcześniaków na materacach wodnych, których ruch imituje kołysanie w ramionach matki" **
Pamietajcie o cieplych gestach Moi Drodzy. Pamietajcie o spadochronie (http://pamietnik-dda.blogspot.com/2007/11/slodki-swiat-jest-zaklety-w-malych.html ), ktory budujemy dla kogos kazdego dnia, a ktory i dla nas jest budowany. Nigdy nie wiadomo, kiedy moze sie przydac. Nigdy nie wiadomo kiedy bedzie potrzebny do bezpiecznego ladowania.
Sciskam Was wirtualnie.
Dotykaj delikatnie, bezszelestnie ciepłem palców Dotykaj aksamitnie, rzęs pokłonem, nie przestawaj Dotykaj całowaniem i oddechem tak, jak lubisz Dotykaj smugą włosów niby muślin bólowi zadaj ból.
Fragmenty w poscie skopiowane z:
3 komentarze:
To w końcu wiem dlaczego mam wiecznie zimne, wręcz lodowate, stopy.
nosicielka samotnośći
no ja też jestem niskociśnieniowcem nawet lekarze często nie tolerują mojego ciśnienia - pani dr w szpitalu jak rodzilam mówi: dziecko z takim ciśnieniem to ty na pewno nie urodzisz - innym razem przy badaniach: wie pani co moze kawy sie najpierw Pani napije bo takie niskie blada pani - hehe po kawie takie samo było- no cóż musimy wpisać... paranoja... no i zimno wiecznie, a ręce czasem to jak dotyk królowej śniegu a zimy niecierpię hihi..Pozdrawiam wszystkich niskociśnieniowców :)
oj tak. ale aby znalezc poztywne strony - nigdy nie jest nam za goraco a i chlodzenie mamy doslownie POD REKA hehehehe
pozdrawiam Kobity!
Prześlij komentarz