******
PRAWO
Moje dziecko???
Czy dobrze sciagac kogos z gwiazd,
Gdzie nie ma granic, nie istnieje czas?
Czy prawo mam w ten ziemski swiat
Przykuc do zycia, czesto bez szans...?
Bez szans by wiedziec, bez szans by trwac....
Nie lepiej zostawic ,co nalezy do gwiazd?
Czy mam prawo sciagac jakas dusze z gwiazd?
Gdy znam bol istnienia, co nie daje spac....
8 komentarzy:
O la la! Ile razy żałowałaś, ze żyjesz? A czy są takie chwile na czarnym tle, ze cieszysz sie, ze jesteś? A jeżeli są to jak smakują?:)))***
Podoba mi sié ten wiersz. Nawet bardziej niz podoba.
Relacjonuje i moje osobiste wahanie w wielu kwestiach...
Pozdrawiam Cié bardzo goráco:)
Mirabelko :) ciesze sie ze zyje i nie ciesze sie ze zyje....to wachanie i odczuwanie tych dwoch stanow stawia pytanie o odpowiedzialnosc za powolanie drugiego zycia. zalozenie ze i tak warto zyc nie przemawia do mnie jak zalozenie ze nie warto..... taka jest trudna prawda.
swiadomosc czyli odczuwanie tego razem to jakies tam brzemie... podobno wlasnie tym jest swiadomosc wielu aspektow.....jest madra ale ciezka.
sciskam
ten nasz krzyk duszy Aurorko...
caluje:*
Właśnie opublikowałam post, który może Cię zainteresować. Dobranoc Izabell
Mirabelka
hareram.
żyję na własne życzenie. ..
naturalnie pozdrawiam
stah
chodzi mi oto że my wszyscy ..
stah m
fotonikt@bloog.pl
nie wiem czy na wlasne....
pozdrawiam.
Prześlij komentarz