"Kiedy ulepszysz teraźniejszość,

wszystko co po niej nastąpi

również stanie się lepsze. "


Paulo Coelho



piątek, 17 sierpnia 2012

W nawiazaniu do....

... posta " Teoria przywiazania" - pare psychologicznych spostrzezen. Znalezione w Charakterach (Listopad 2011).

“O losach zwiazku w duzym stopniu przesadza juz sam wybor partnera. Szczesliwy zwiazek mozna stworzyc tylko z odpowiednia osoba. Jaka to osoba? Empatyczna i wspierajaca. Ktos empatyczny potrafi wejsc w buty partnera, zrozumiec co on czuje i jak widzi jakas sytuacje. A czesto widzi ja calkiem inaczej niz my. (….) Empatyczny partner podczas konfliktu docieka co stoi za naszym odmiennym stanowiskiem, dlaczego tak sie przy nim upieramy (…). (jak juz powtarzalam – dwoch Dawcow – przyp. Izabell).

“Przeciwienstwem osoby empatycznej jest partner narcystyczny.(…) Narcyz uwaza sie za osobe lepsza od innych, bardziej inteligentna. Uznawany za dusze towarzystwa, umie sobie ludzi owinac w okol palca. Ale troska o innych lub przestrzeganie zasad moralnych nie jest jego mocna strona (…)."

"Druga, obok empatii, wazna cecha kandydata do zwiazku jest to, czy potrafi on panowac nad swoimi emocjami. Osoby, ktore charakteryzuje wysoka samokontrola, wydaja sie bardziej godne zaufania: mozna na nie liczyc, dotrzymuja obietnic, madrzej wydaja pieniadze i bardziej angazuja sie w zwiazek (…). (jak pisalam w teorii przywiazania, sa fundamentalne cechy/zachowania, ktore daja wieksze prawdopodobienstwo przewidzenia przyszlych zachowan. I choc odbiera to romantyczna wizje milosci, warto uwaznie obserwowac kandydata/tke do wspolnego tworzenia naszej i moze innych (dzieci) przyszlosci. To jest odpowiedzialnosc za to co tworzymy - przyp Izabell) (..) badano jak samokontrola partnerow wplywa na ich sytuacje w zwiazku. Pokazali, ze im wyzsza samokontrola, tym zwiazek szczesliwszy. Nie jest wiec tak, ze ktos bardzo opanowany zazna najwiekszego szczescia z kims niezwykle zywiolowym. A tak wlasnie, jak stwierdzili badacze, najczesciej ludzie dobieraja sie w pary - na zasadzie przeciwienstw (z biologicznego puntku widzenia to swietnie - wowczas tworzy sie "balansowe dzieci" czyli znowu pula genow bierze z kazdego ekstremum by stworzyc zycie jak najbardziej optymalne i elastyczne - przy. Izabell) . Czyzby jak mawial amerykanski psycholog Daryl Bem: exotic becomes erotic? Przeciwienstwa sie przyciagaja? Moze sie i przyciagaja ale – jak pokazuja badania – takie zwiazki nie daja szczescia partnerom. Przeciwnie, skazane sa na konflikty. Najszczesliwsze zwiazki tworza partnerzy, ktorzy maja wysoka samokontrole (…). Wspolne zycie warto planowac z kims empatycznym, wspierajacym, sklonnym do angazowania sie w zwiazek i trzymajacym emocje na wodzy. Jezeli kandydat ma w tym wzgledzie deficyty, lepiej zawczasu sie wycofac. Nie ma co sie ludzic, ze pod wplywem naszej milosci lub czasu parter zmieni sie na lepsze i np. przestanie reagowac agresja na kazdy konflikt lub flirtowac (choc przewaznie moze tak sie wydawac na czas chemii czyli zdobywania i zauroczenia osoba. Jednakze chemia tak jak i postawa niezgodna z osobowoscia i przez lata powtarzanymi schematami znika wraz z falami substancji w mozgu – to jest ten czas, ktory moze zamacic nam w glowie i sprawic, ze bedzie sie widziec osobe taka jaka tak naprawde nie jest, albo dawac zludne myslenie, ze czlowiek sie zmienil lub ze sie zmieni – a trzon osobowosci jest jak korzen drzewa, cudem sie go nie wyrwie - przyp. Izabell). Mozna zmienic partnera, twierdzi Manuela Gretkowska, ale tylko na innego. Wiele osob wchodzi dzis w zwiazki w wieku dojrzalym, z utrwalonymi nawykami i postawami, ktorych nie chca i nie bardzo juz moga zmienic. Jak twierdza terapeuci, po 40 roku zycia nawet psychoterapia nie daje szansy na zmiane osobowosci. A malzenstwo (zwiazek - przyp. Izabell) z pewnoscia nie powinno byc mylone z terapia (a w wiekszosci to kobiety myla te dwie rzeczy. Zgadzaja sie na "edukacje" niedojrzalego partnera mowiac "faceci tacy sa"– przyp. Izabell)."

"Sa jednak umiejetnosci, nad ktorymi mozna i warto popracowac. Jedna z nich jest zdolnosc decentracji, czyli porzucenia od czasu do czasu wlasnej perspektywy i spojrzenia na sytuacje oczami partnera. Latwiej go wtedy zrozumiec.(..). Pozwala to uniknac pulapki rzutowania na niego wlasnych cech lub pragnien w mysl zasady “Ja go kocham, wiec i on mnie kocha”. Nie wszyscy w rownym stopniu sa zdolni do decentracji. Nie jest to prosta umiejetnosc. Aby przyjac perspektywe partnera, trzeba dostrzec, ze taka perspektywa istnieje, odroznic ja od wlasnej perspektywy i chciec ja przejac – a to wymaga wysilku i refleksji. Zrozumienie partnera wymaga tez uwaznego sluchania, co on chce wyrazic. (…). Wzajemne zrozumienie i sluchanie to fundamenty zwiazku. Na nich buduje sie szczegolna wiez – intymnosc. Para tworzy swoj wlasny jezyk, ktory jest tylko dla niej zrozumialy, ktora buduje ich tozsamosc jako partnerow. To wlasnie intymnosc jest kluczem do zadowolenia ze zwiazku – im jej wiecej, tym bardziej jestesmy ze soba szczesliwi. Zbudowanie jej wymaga jednak czasu, potrzebnego na wzajemne poznawanie sie i doswiadczanie razem nowych rzeczy (..).(jak juz pisalam kiedys, ta "tajemnica", ktora jest dzielona tylko pomiedzy dwojgiem ludzi, a "dzielona" z kims dodatkowo, wnosi rozlam i rozproszenie - przyp. Izabell)."

"Badania i praktyka potwierdzaja, ze zwiazki szczesliwe naprawde sa do siebie podobne. Ale nieszczesliwe tez nie roznia sie tak bardzo. Spektrum mozliwych niepowodzen w zyciu dwojga ludzi jest na szczescie skonczone (a nawet mozna powiedziec wiecej – spectrum naszych zachowan, emocji, rezultaty decyzji i dzialan tez sa skonczone, tyle, ze jednych jest wiecej niz drugich. Czlowiek latwo sie gubi kiedy nie ma wystarczajacej wiedzy, wyobrazni, zdolnosci obserwacyjnych i do wnioskowania, oraz trzezwego spojrzenia potrzebnego do objecia jak najszerszego spektrum w danym czasie. A na dodatek potrzebne jest wewnetrzne wyciszenie w trakcie sztormu. To jest dopiero sztuka! - przyp. Izabell). Terapeuta slyszy od kolejnych pacjenow opis tych samym problemow (..)."

"Lepiej wystrzegac sie narcyzow i osob impulsywnych. Proste. Ale czy na pewno? Znalezienie drugiej polowy wymyka sie prostym receptom. Niestety. A moze na szczescie." (Dlatego starajmy sie myslec jak najbardziej zlozenie. To nam wyjdzie na zdrowie - przyp. Izabell)

Milego weekendu!

Brak komentarzy: