Dzis bede rozpisywala sie na temat milosci, ktora w ogle nie jest widziana w Polsce jak cos wartego uwagi, a nawet jest wysmiewana jako cos co jest s£abe i niepotrzebne. Opowiem Wam znowu o powszechnych bledach w mysleniu spolecznym w tym temacie - tych, ktore sa powtarzane w oko£ko w mediach i przez innych "ekspertow" i dlatego przyjete w podswiadomosci ludzi jako cos co ma sens. Pokaze, ze moze i ma ale na powierzchni, jednak z perspektywy glebszej, fundamentalnej - nie. Jak zwykle bede sie wspierala badaniami. W koncu jestem profesjonalistka i pasjonatka ;-).
W psychologii wiezi spoleczne sa okreslane jako "interpersonal ties" czyli po prostu wiezi miedzyludzkie, ktore moga byc s£abe, nieistniec lub byc mocne. Weak Ties, czyli te slabe to wlasnie nasi znajomi, pracownicy, koledzy/kolezanki, ludzie w social media, ktorzy nie zostali zinternalizowani przez nasze JA do stopnia zatarcia granic pomiedzy tymze JA i ta druga osoba. Nie ma tej prywatnej bliskosci, odkrywania swoich tajemnic, wymiany intymnosci. Jest za to wymiana informacji, luznych wiezow, milego spedzania czasu czy dazenia do wspolnych celow jak np. praca. Weak ties brzmia juz z gory jako te po prostu slabe i dlatego czesto nie sa traktowane powaznie. W Polsce - jak juz pisalam - na pierwszym miejscu typowanym jako najwazniejsze w zyciu to "rodzina" czyli strong ties. Zawsze £apie sie za g£owe jak to slysze... To takie ograniczajace, co widac po spolecznej rzeczywistosci w naszym kraju. Moze i czerpiesz poczucie przynaleznosci z malej grupki osob, ale juz wychodzac z domu tak jak i Twoja corka, zona, matka, tam to zostawiasz. Wychodzac idziesz na spotkanie Weak Ties; pani w sklepie, pana kierowcy autobusu, wspolpracownikow w pracy, nauczycielke Twojego dziecka, Swojego dentyste, fryzjerke Twojej zony/meza, Twojego szefa itd itd. Siedzimy w tym wiecej czasu niz z wlasna rodzina jednak nie wkladamy w te wiezi wystarczajaco wysilku aby utworzyly siec lepszych zasad spolecznych dla wszystkich, w tym i Twoich bliskich. Dlaczego siec? Bo nie jestesmy odzielni i indywidualistyczni nawet jak bardzo chcemy w to wierzyc. Nie jestesmy. Zyjemy wsrod ludzi, wplywamy na nich a oni na nas. Z powodu braku uwaznosci i wyznawanej wartosci jaka jest wazna pozycja wiezi spolecznych w naszym zdrowiu mentalnym, wbijamy sobie sami noz w plecy. Dopoki wiekszosc ludzi tego niezinternalizuje, nic sie nie zmieni. Hasla indywidualistyczne tycza sie pewnych aspektow naszego zycia, ale indywidualizm nie powinien odnosic sie do takich wartosci jak np: odpowiedzialnosc za czyny i slowa, kooperacja, uprzejmosc spoleczna ponad wszystko nawet jak jestesmy zli i zranienieni, nie zabijac/nie krasc/nie ponizac/nie hejtowac itd itd. Problem w tym, ze ludzki mozg ma tendencje do widzenia czarno bialego. "Wszystko ma byc indywidualne" - jestesmy teraz w tych czasach. "Wszystko ma byc wspolne" - bylismy w takich czasach.... Odpowiedzia jest zrozumienie co jest wspolne a co jest nasze indywidualne. Mozemy ustawic to w takowe rownanie:
Ja Indywidualnie - indywidualne preferencje, wybory co do swojego ciala i umyslu,kogo kocham, z kim sie wiaze a z kim nie, gdzie pracuje, gdzie mieszkam itd
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wartosci Uniwersalne, na ktore wiekszosc MUSI sie zgodzic po to aby stworzyc bezpieczne i zdrowe warunki dla swoich praw indywidualnych.
Nie ma nic za darmo. Nie ma, ze nam sie TYLKO nalezy. Mamy takze dodatkowe obowiazki wzgledem czegos wiekszego niz tylko nasza rodzina, ktora nota bene jest takze po£aczona i zaopiekowana poprzez wypelnianie tych obowiazkow. Dlaczego? Bo Twoja rodzina tez zyje wsrod Weak Ties. I ich wartosci lub ich brak bedzie wplywal na zachowanie wzgledem Twoich bliskich. Czyli przyczyniamy sie poprzez dbanie o szersza perspektywe do zdrowostanu naszego mniejszego i najblizszego kolko spolecznego. Wszystko jest systemem powiazanym. Nie ma odzielenia, jezeli decydujemy sie zyc w olbrzymim skupisku ludzkim i czerpac z jego osiagniec. Uprzejmosc Twoja do nauczycielki dziecka bedzie dawala dobre odczucia nauczycielce, ktora bedzie to transferowac na Twoje dziecko. To dziecko jak dorosnie bedzie mile dla innych nauczycielek, bo milo je bedzie wspominac. A ta nauczycielka moze byc Twoja corka i mysle, ze milo jest rodzicowi uslyszec jaka corka jest szczesliwa w pracy. Uprzejmosc dla kierowcy w autobusie, bedzie karmic jego spokoj i chec pracy a takze bezpieczenstwo Twojego dojazdu do pracy i Twojej rodziny. Pogaduchy w windzie z sasiadem pozostawia slady ciepla, ktore przyczynia sie do tego, ze sasiad z przyjemnoscia nakarmi Ci kota, albo chetnie pomoze w naprawie roweru. Ale ten sasiad moze byc Twoim synem. Czy nie milo jest widziec wlasne dziecko w pozytywnych kontaktach z innymi co wplywa na jego poczucie szczescia? To wszystko ma wplyw na Twoje zdrowie psychiczne. Polacy nie zdaja sobie sprawy jak bardzo. Kiedy nie ma wiezi spolecznych nasze cialo ma podwyzszony kortyzol w gotowosci do obrony. Kiedy spodziewasz sie ciosow wszedzie, lub nawet juz niczego sie nie spodziewasz (obojetnosc), ale na pewno niczego dobrego, czy Ci sie podoba czy nie natura ustawia Cie odpowiednio do sytuacji.
"Zdecydowana większość z nas ufa innym ludziom (ok. 78%). Zaufaniem darzymy przede wszystkim osoby z najbliższego otoczenia: najbliższą rodzinę (zaufanie 98% osób) oraz znajomych i przyjaciół (93%). Najmniejszym zaufaniem cieszą się natomiast osoby nieznajome, z którymi spotykamy się w różnych sytuacjach (zaufanie ok. 39% osób)."(Glowny Urzad Statystyczny, 2015).
Osoby nieznajome naleza do Weak Ties.
Europejski sondaż społeczny w 2014 przeprowadzil badania na temat zaufania spolecznego w krajach europejskich. Kraje skandynawskie uplasowaly sie na pierwszych miejscach oraz - dla mnie to nie jest niespodzianka - Irlandia zajela wysokie miejsce na podium z krajow polnocnych.
W badaniach wychodzi, że Polacy w ogóle nie widzą związku między tym, jak im się żyje, i tym, jak funkcjonuje państwo. Oceny naszego życia są bardzo wysokie, a całej wspólnoty bardzo niskie - mówi prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. (zrodlo: Gazeta Wyborcza).
Tak, Polacy mowia, ze jest im dobrze, ale ich subiektywna ocena ma sie nijak do rzeczywistosci chyba, ze po opuszczeniu zrodla swojego spolecznego wsparcia, lubia awantury, hejtowanie, ponizanie slowne i walke na slowa a niekiedy i piesci. Bo to daje poczucie wladzy. A Ego potrzebuje ciaglego udowadniania, ze jestesmy kims waznym. Jest to percepcja dystansu banki mydlanej. To sa cienie jaskini platonskiej, nie wyjscie na slonce i rzeczywistosc by ja chlonac i przezywac wiecej i mocniej. A zycie ma sie jedno. I mowie to Wam ja, osoba, ktora zyla w Polsce 24 lata i doskonale nauczyla sie zyc bez wsparcia kogokolwiek. I nie twierdze, ze nie mozna tego zrobic. Mozna. Tak to sobie mozna ustawic w glowie, ze czlowiek moze tak trwac. Ale nie jest to pelnia kolorow, mozliwosci i odczuc a na pewno jest to swiat zamkniety, ograniczony i pelen stresow. A nasze cialo i umysl to wiedza, nawet jak my nie zdajemy sobie tego sprawy...
- Sandstrom & Dunn (2013) wykazali, ze interakcja z Weak Ties - w badaniu nr. 1 ze znajomymi z klasy, w badaniu nr. 2a i 2b wszystkie interakcje w ciagu dnia - wplywaja znaczaco na nasze zdrowie emocjonalne i poczucie przynaleznosci spolecznej.
- Baer (2010) w swoich badaniach wskazuje na link pomiedzy kreatywnoscia i Weak Ties. Tyczy sie to glownie optymalnej liczby a przy tym zroznicowaniu tych wiezi plus cesze osobowosci jaka jest "otwartosc na doswiadczenia".
- Cohen and Brissette (2000) wykazali, ze im wieksza roznorodnosc wiezi i kontaktow tym wieksza odpornosc nainfekcje. I wynik ten byl niezalezny od cech osobowosciowych czy tez liczby spolecznych kregow.
- Dodatkowo Barefoot at el. (2005) wykazal, ze w nawiazaniu do chorob niedokrwienia serca i liczby smiertelnosci, roznorodnosc kontaktow spolecznych miala ochronny wplyw na uczestnikow badania. Osoby odilozowane mialy zwiekszone ryzyko smiertelnosci. Takze w nawiazaniu do zwyklego przeziebienia osoby, ktore mialy roznorodne kontakty spoleczne, i weak i strong, wykazaly sie wieksza sila odpornosci. Dorzuce ciekawostke z pierwszego badania Barefoot, ze zjawisko ochrony zdrowotnej pomiedzy wspolmalzonkami bylo wyzsze dla.... mezczyzn niz kobit. Ale o tym pisalam juz w poprzednich postach, dla kogo malzenstwo sie oplaca najbardziej.
- Weak Ties bardziej niz Strong Ties maja wplyw na Twoje znalezienie pracy. Okazuje sie, ze ludzie wola polecac osoby z ktorymi sa dalej emocjonalnie niz blizej.
- Weak ties maja takze swoja ciemna strone. To znowu uswiadamia problem niezauwazania przez ludzkosc sily tych niby slabych wiezi. Z badan wynika, ze osoby, ktore wykazuja mysli samobojcze odczuwaja ich nasilenie kiedy "przyjaciel przyjaciela" czyli weak tie popelnil samobojstwo....
W latach 50tych Lawrence Kohlberg opracowal etapy rozwoju moralnego. Moralnosc jest nam przyrodzona, jednak podlega roznym zmianom z powodu doswiadczen, kultury, osobowosci osobnika. Kohlberg poszerzyl perspektywe tych etapow do ogolnego rozwoju moralnego ludzkosci. Ostatni etap, ktory zostal dodany, ale juz bardziej ze spekulacji filozoficznej niz z badan empirycznych - Uniwersalny - wedlug Kohlberga jest najwyzszym etapem rozwoju czlowieczenstwa. Watpil on, ze ktokolwiek tam dotarl, a na pewno nie ludzkosc jako jednosc. Ta Uniwersalnosc jest wlasnie mianownikiem, fundamentem rozwoju spolecznego gatunku homo sapiens. Wszyscy rozumieja tak samo czym jest sprawiedliwosc, rownosc, wspolpraca i uprzejmosc na poziomie spolecznym i wyznaja sercem i rozumem takie zasady. Kohlberg uwazal, ze wiekszosc doroslych dotarla tylko do pozimomu konwencjalnego, czyli niewiele poza etap dziecka. Osho powiedzial kiedys, ze czlowiek stoi w rozkroku pomiedzy zwierzeciem a bogiem. Cel to przekraczanie swojej zwierzecosci i tworzenie to co boskie.
Na koniec poddaje Wam ciekawy link gdzie mozecie porownac dwa kraje w nawiazaniu do kulturowych preferencji spolecznych. Ja oczywiscie porownuje kraje z mojego doswiadczenia, Polske i Irlandie.
I tak pierwsza duza roznica pomiedzy nimi to Roznica we Wladzy czyli brak rownosci pomiedzy ludzmi. Polska jest krajem hierarchicznym (czyli typowa organizacja jaka panuje wsrod naszych najblizszych krewnych ma£p). Centralizacja wladzy jest powszechna a szef jest autorytarny czyli zwiazek - niewolnik i wladca.
"At a score of 68, Poland is a hierarchical society. This means that people accept a hierarchical order in which everybody has a place and which needs no further justification. Hierarchy in an organization is seen as reflecting inherent inequalities, centralization is popular, subordinates expect to be told what to do and the ideal boss is a benevolent autocrat."
Irlandia wyladowala tu TYLKO z 28 puntkami. Przepasc. Tu mile widziana jest innowacyjnosc, wyobraznia, a "bycie szalonym" jest widziane jako fajna, pozytywna cecha. I dlatego emigracja byla najlepszym co mi sie w zyciu przytrafilo. Humanizm i przestrzen. W koncu czuje sie czescia czegos wiekszego, a nie czyjas wlasnoscia, bo jak nie to do widzenia. Moge byc spontaniczna i byc za to akceptowana. Pokazywac emocje i nikt nie narzuca mi, ze sa one zle, bo podejscie humanistyczne z drugiej strony je lagodzi same z siebie.
Co jest ciekawe Polska uplasowala sie takze wysoko na poziomie indywidualizmu. Irlandia nawet wyzej. Indywidualizm jest tu widziany jako przeswiadczenie, ze kazdy jest odpowiedzialny za siebie i swoja rodzine. Na drugim biegu jest kolektywizm, gdzie ludzie dbaja o siebie nawzajem za lojalnosc wzgledem grupy. Irlandia uwaza, ze nalezy zajac sie swoja grupa jednak - jak autor wyjasnia - potrzeba hierarchii i wysoka potrzeba indywidualizmu w Polsce powoduje konflikt interesow, bo bardzo, bardzo ciezko jest pogodzic te dwie rzeczy. W Irlandii indywidualizm jest wyposrodkowany z powodu innych cech, ktore ten indywidualizm lagodza. I dlatego zarzadzanie ludzmi w Polsce jest po prostu tragiczne a o szybkie reaktywne wybuchy miedzy ludzmi jest bardzo £atwo. W Irlandii ten problem jest rzadki. Podejscie prywatne indywidualistyczne wystepuje, ale rzadko sie zdarza, ze ktos ma ochote miec autorytarna wladze nad drugim czlowiekiem w odniesieniu do Weak Ties.
"The Polish culture houses a “contradiction”: although highly Individualist, the Polish need a hierarchy. This combination (high score on Power Distance and high score on Individualism) creates a specific “tension” in this culture, which makes the relationship so delicate but intense and fruitful once you manage it."
Kolejna roznica pomiedzy Polska a Irlandia - najwieksza - to tendencja do unikania poczucia niepewnosci. Czyli jak kraj sobie radzi z faktem braku pewnosci co sie moze wydarzyc w przyszlosci. Polska - 93 (!), Irlandia - 35. Polska ma duze tendencje do unikania niepewnosci i dlatego utrzymuje sztywne zasady wierzen i zachowan. Jest nietolerancyjna na wszelkie innosci. Wy£uszcza sie z tego potrzeba EMOCJONALNA do wprowadzania zasad czarno - bialych nawet jezeli one nie dzialaja, nie rozwijaja, zabijaja nowe pomysly i nie poprawiaja stanu rzeczy. Stad takze wynika polska s£awa sumiennego pracownika. Ze strachu przed strata pracy i wowczas strachu przed nieznana przyszloscia.
I nie, nie chce slyszec, ze to wina historii. Irlandia byla okupowana 800 lat i swoje tez przecierpieli. Ale i tak nie interesuje mnie pozbywanie sie wlasnej odpowiedzialnosci za odpowiednie zarzadzanie swoimi rekacjami na bodzce. Wierze, a nawet wiem, ze z odpowiednim wysilkiem i zrozumieniem mozna przeksztalcic cos ciezkiego w cos konstruktywnego. Jest to czesc Eudajmoni - wysilek w imie wyzszych zasad przynosi szczescie. Hedonizm mnie nie rajcuje.
"Poland scores 93 on this dimension and thus has a very high preference for avoiding uncertainty. Countries exhibiting high Uncertainty Avoidance maintain rigid codes of belief and behaviour and are intolerant of unorthodox behaviour and ideas. In these cultures there is an emotional need for rules (even if the rules never seem to work) time is money, people have an inner urge to be busy and work hard, precision and punctuality are the norm, innovation may be resisted, security is an important element in individual motivation."
Ostatnia roznica w badaniach pomiedzy wspomnianymi juz krajami jest kategoria Uleganie/Pob£azanie sobie. W tej kategorii jest takze... wyrozumialosc. Polska - 29 punktow, Irlandia - 65. Ogromna roznica. Polska jest krajem powsciagliwym, z tendencjami do cynizmu i pesymizmu. Czas na przyjemnosci nie jest widziany jako cos waznego a nawet jest widziane jako cos zlego. Irlandia zdobyla tutaj wysoka note w tej materii. Rzeczywiscie, dla nich bardzo wazne jest "having crack" lub "having fun". Dlatego, kiedy widzicie teraz w TV jak sie bawia na Euro 2016 i jak zdobywaja co rusz miano Najlepszych Kibicow Europy, to juz wiecie dlaczego :-).
"With a low score of 29, Polish culture is one of Restraint. Societies with a low score on this dimension have a tendency to cynicism and pessimism. Also, in contrast to Indulgent societies, Restrained societies do not put much emphasis on leisure time and control the gratification of their desires. People with this orientation have the perception that their actions are Restrained by social norms and feel that indulging themselves is somewhat wrong."
Wyrownane lub najblizsze wyniki dla tych dwoch krajow to: Meskie podejscie vs Kobiece podejscie w odniesieniu do roznych czynnikow spolecznych. Meskie podejscie to wiara w to, ze "najlepszy wygrywa", skupienie sie na osiagnieciu sukcesu w powszechnym tego rozumieniu, konkurencja, poczawszy od szkoly po prace i spoleczenstwo. Kobieca to wspolnotowosc, wspolpraca, jakosc zycia, dzielenie sie z innymi. Polska - 64, Irlandia - 68. Jednak poniewaz Irlandia plasuje sie nisko w tendencjach hierarchicznych i autorytarnych (wladza), nasilenie meskiego pierwiastka w Irlandii nie jest tak odczuwalne jak w Polsce.
Ostatnia kategoria to Orientacja Dlugoterminowa. Roznica 14 punktow wyzej niz Irlandia. Ta kategoria wiaze sie z podejsciem normatywnym i pragmatycznym. Polska to kraj normatywny, czyli jest przywiazana do tradycji co powoduje, ze kolejne nowe zmiany sa podejrzane. Co widac, ciezko przychodzi wyjscie z zakodowanego schematu z przeszlosci. Tak jest niby bezpieczniej.
To tyle na dzis. Zycze sobie i Wam, abysmy zaczeli bardziej przygladac sie rzeczywistosci w celu zrozumienia, gdzie nalezy byc twardym i czarno bialym w zasadach, a kiedy mozemy sobie odpuscic i byc bardziej elastycznym. Kiedy powinnismy sie grupowac i stac murem za zasady pozycia spolecznego (nie zabijamy, nie okradamy, nie ponizamy, reagujemy na ulicy RAZEM w imie tych zasad itd), a kiedy mozemy byc indywidualni (orientacja seksualna, wyznanie religijne jezeli nie przekracza to wspomnianych fundamentow, gdzie zyje, co lubie robic etc).
A takze zacznijmy doceniac sile Weak Ties. Poczucie dobroci obcej Wam kompletnie osoby, ktora nie ma biznesu aby byc milym, ktora nic Wam nie jest winna - jest przezyciem transcendentnym
Ale tym tematem zajme sie w nastepnym poscie z Serii Milosnej.
Milego tygodnia.