Jak juz mowilam Wam czesto czulam sie niezrozumiana i nieakceptowana w Polsce za to kim jestem. Nigdy nie moglam tego zrozumiec dlaczego. Czulam sie wrecz zwalczana z agresja charakterystyczna dla polskiej mentalnosci. Ciezko bylo wierzyc w siebie, choc jako chodzacy paradosk im bardziej mnie zwalczano tym bardziej to wyczuwalam ale takze tym bardziej sie nie uginalam za czym szlo jeszcze wieksze zwalczanie i moje twardsze stanie prosto. Widzicie tu logike? Bo ja mialam zawsze problem ze zrozumienia siebie w tym paradoksie. I te pytanie - czemu mnie zwalczaja? Wiedzialam, ze mowie nie wygodne rzeczy i czesto - z mojego doswiadczenia - polak nie lubil odczuwac, ze ktos wie wiecej na jakis temat a on nie (oczywiscie wytykam tu tendence spoleczne, wiem, ze sa wyjatki). Any way, czulam sie zwalczana ciagle i atakowana. I powiem Wam takze, ze czesto nie mowiac niczego tez tak sie dzialo. Czyli geby nie otwieralam a czulam jakby niechec. A jak byscie mnie widzieli, jestem zyczliwie nastawiona do ludzi (chyba, ze zachowuja sie wulgarnie itd). Moja pierwsza reakcja na nieznajomego zaczepiajacego mnie na ulicy jest to lekki usmiech i gotowosc do pomocy. Aby zmienic swoja postawe potrzebuje nowych danych, negatywnych do jej zmiany. Jako przyklad podam Wam zdarzenie z moja kolezanka, kiedy to ja i ona i moja Siostra pojechalysmy na Sylwestra. Byli to znajomi kolezanki. Weszlismy tam, pierwszy raz ludzi na oczy widze i oni mnie. Jednak bylam bardzo ignorowana, a takze byl moment kiedy zazartowalam z czyms i nie bylo zadnego odzewu, chocby usmiech ktory - w moim przekonaniu - swiadczy o zyczliwosci ludzi. Czyli moze zart nie byl smieszny ale jestem otwarta na to abys czula sie komfortowo, ze mozesz byc soba. Po czasie kolezanka w rozmowie powiedziala mi, ze byla w szoku iz nikt sie nawet nie usmiechnal, bo nie widziala powodu. Jednak ja nie bylam zdumiona. Dokladnie tak zylam 24 lata w Polsce, gdzie ludzie jakby podswiadomie wyczuwali, ze jest cos innego we mnie i ze oni tego nie lubia. Niby powinnam sie cieszyc, ze jestem taka inna. Jednak nie jest to powod to uciechy, chyba ze dla kogos kto bazuje na ego, ktory jest pustym balonem i dybie na powietrze do jego wypelnienia. Moze i dobrze, ze dostalam tyle razy po dupie, bo moze bylabym zadufana w sobie. Choc moze i wtedy moglabym paradoksalnie dac wiecej wiedzy swiatu, a tak musialam takze skupiac sie na personalnej walce. Ciezko tu rozstrzygnac co byloby lepsze, wiec nie ma co o tym myslec. Wazne jest co jest tu i teraz i co moge zrobic w przyszlosci. I teraz ten test.... Ten test tylko mi pokazal, ze te wszystkie sytuacje i konkluzje jakie wyciagnelam z nich nie byly moimi urojeniami.
A wiec zrobilam test osobowosciowy Junga i bylam zaskoczona w tak trafnym opisie mojego wewnetrznego swiata i zachowan. Szczegolnie, ze mam dowody iz wyczuwalam to wszystko doskonale, rzucajac stwierdzenia o samej sobie tu i owdzie. Znowu mialam emocje uwolnienia i lez, czyli tego poczucia, ze wrocilam do domu. I ze ciezko jest czasami mi byc mna, ale tylko dlatego, ze po prostu nie jestem czesto rozumiana z powodu typu osobowosci jaki przyszlo mi dzwigac. Chce jak zwykle podzielic sie z Wami tym moim odkryciem. Mam nadzieje, ze na moj wzror dokonacie wlasnej analizy i dacie sobie czas na jej refleksje. Moj test przeprowadzilam dwa razy aby upewnic sie w typologii oraz aby obnizyc procent bledu. Pamietajmy takze ze jest to skala na ktorej sie plasujemy, czyli cos jest uzywane silniej niz inne. Co nie oznacza, ze w ogole nie jest uzywane to co w mniejszosci. Chodzi o TENDENCJE. Spektrum zawiera:
Ekstrawersja (E) - Introwersja (I)
Sensorycznosc (S) - Intuicyjność (N)
Myślenie (T) - Odczuwanie (F)
Osądzanie (J) - Obserwacja (P)
Typologie te okreslaja nastepujace tendencje zachowawcze:
A wiec moge oficjalnie oglosic, ze moje typ osobowosci w typologii Junga przeprowadzony w dwoch probach jest INTJ - Scientist, gdzie;
I - introwertyzm vs ekstrawertyzm - 100%, (w drugiej probie bylo to 87%)
N - intuicja vs sensorycznosc - (75%) dzialania na intuicji.
T - thinking - (1%) od feeling, czyli mala roznica preferencji pomidzy thinking and feeling, czyli balans (w drugiej probie thinking bylo 12%, wiec tez malo)
J - judging vs perceiving - (78%) oceny i wyciagania wnioskow niz perceiving.
I teraz po otrzymaniu wynikow warto jest zrobic research na temat swojej typologii. Moj wynik duzo mi wyjasnia, szczegolnie do tego co Wam opisalam na gorze.
Moja typologia jest na trzecim miejscu pod wzgledem rzadkosci typow osobowosci w nawiazaniu do statystyk US (nie znamy swiatowych danych) gdzie ta typologia wystepuje w 2% populacji, a u kobiet... 0.8% (co daje pierwsze miejsce typologii wsrod kobiet). Czyli nie dosc, ze generalnie jest ona rzadka to fakt, ze jestem jeszcze kobieta w ogole powoduje, iz jest rzadziej niz rzadka. Co odczuwalam w Polsce agresywnie przez cale swoje zycie, i od kobiet - ktore pewnie nie rozumialy o co mi chodzi bo bazuja na emocjach (F) nie T (thinking), i od mezczyzn - gdzie potrafilam zakwestionowac ich wiedze i dotknac tzw. meskiego ego poprzez swoje T. Dodatkowo plec emocjonalna takze zostala u mnie okreslona na bardziej meska niz kobieca. Jednak aby jeszcze dodac komplikacji na drugim miejscu rzadkiego typu osobowosci wg. Junga jest typologia ogolna INFJ od ktorej dzieli mnie tylko T - 1% (lub 12% za drugim razem). Czyli jestem podwojnie "fucked up"!, bo czy w jedna czy w druga i tak jestem w mniejszosci. To wyjasnia moj paradoks i balansowanie od spektrum emocji do myslenia jednak zawsze z pierwszym mysleniem zanim dzialanie na emocjach. Czyli najpierw uzywam nowej czesci mozgu, analizuje czy warto sluchac emocji, i dopiero wtedy albo sobie pozwalam albo nie. INFJ jest typologia ktora ma tendencje do potrzeby dawania i pomagania. Ma takze zdolnosc silnego poczucia polaczenia do natury, wszechswiata, wizji. I mowie Wam, kiedy leze na £ace potrafie doprowadzic swoj umysl do takiego stanu, ze zadne narkotyki prawdopodobnie sie z tym nie moga rownac. Bliskie sasiedztwo z INFJ ratuje mnie i swiat (heheh) takze przed jednym.... nie jestem osoba bez serca. Moja typologia INTJ jezeli jest silna w tendencji myslenia (T) powoduje, ze oczywiscie mozesz byc geniuszem, ale jest duze prawdopodobienstwo, ze moze tez byc okrutna do punktu gdzie nie ma empatii, jak u Hannibala z Milczenia Owiec. A ja czuje empatie nawet fizycznie. Tyle ze analizuje, czy trzeba sie przy tym zatrzymac i dac temu pierwszenstwo, czy zdopingowac do dzialania aby zmienic sytuacje. Moja typologia skupia sie na rozwoju, przekraczania siebie. I tutaj sa punkty ktore wyczuwalam przez lata:
Znacie te powiedzenie "Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień , Daj człowiekowi wędkę, a będzie najedzony przez lata." To jest zdanie, ktore powtarzalam przez lata. Okazalo sie, ze jest to motto mojego typu.
Nastepna rzecz - po obejrzeniu Dr. Housa, czulam sie jakbym znalazla czlowieka ze swojego plemienia. Choc czasami przesadzal, jednak rozumialam i czulam dokladnie jego postawe. Smialam sie, ze jestem corka dr. Housa. I co sie okazalo?
Ze jestem....wyczulam siebie...
I teraz aby zrozumiec moja wczesniejsze doswiadczenia, czemu reakcje, nawet bez mojego slowa przewaznie byly nieprzyjacielskie moge rozwinac dalej. Widac mozna wyczuc niebezpieczenstwo bycia zmuszonym do przebudzenia i myslenia. A nie wszyscy chca opuscic miekkie futro konformizmu.
Powiem Wam szczerze o swoich odczuciach do tego wszystkiego. Ciezko jest byc mna i zyc wsrod generalnie ludzi, iracjonalnych systemow, zachowan, praw natury i praw spolecznych. Jednak pieknie jest wiedziec, ze mam tak duzo w sobie do dania.... Bede tanczyc swoj taniec do konca - kto wezmie cos z tego tanca aby sie rozwinac - ucieszy moja dusze. A kto nie - jego strata. A demotywatory jakie robia na temat typologii normalnie powoduja, ze moj brzuch sie trzesie like crazy! Pewnie dlatego, ze rozpoznaje w sobie tam tak duzo, nawet moje slowa ktore mowilam - co jest takze troche "scary" :)
Zachecam Was Moi Drodzy do poznania swojego typu osobowosci. Rozwiazcie test powoli, dajcie sobie czas, najlepiej dwa razy aby zobaczyc czy nie ma za duzej rozbieznosci. Niestety nie moglam znalezc dobrego testu za darmo na polskich stronach (co nie dziwi, co jest w Polsce za darmo?). Znalazlam tylko jeden, ktory zawiera mala ilosc pytan, wiec jak dla mnie oznacza to mala otwartosc na uwzglednienie doglebne roznic. Natomiast znalazlam swietny link do anglojezycznej wersji, ktora polecam. Zawiera ponad 70 pytan i jest przyjemny do wypelnienia. Pytania sa proste wiec nawet google translator powinien sobie z nimi poradzic jak cos :) Jak jakies problemy, dajcie znac.
Wersja ang - http://www.humanmetrics.com/cgi-win/jtypes2.asp
I tu znalazlam najbardziej dokladny opis swojego typu, az mnie zszokowal - http://www.16personalities.com/type-descriptions
No i Wesolego Jajka! :D
Pozdrawiam!
A wiec moge oficjalnie oglosic, ze moje typ osobowosci w typologii Junga przeprowadzony w dwoch probach jest INTJ - Scientist, gdzie;
I - introwertyzm vs ekstrawertyzm - 100%, (w drugiej probie bylo to 87%)
N - intuicja vs sensorycznosc - (75%) dzialania na intuicji.
T - thinking - (1%) od feeling, czyli mala roznica preferencji pomidzy thinking and feeling, czyli balans (w drugiej probie thinking bylo 12%, wiec tez malo)
J - judging vs perceiving - (78%) oceny i wyciagania wnioskow niz perceiving.
I teraz po otrzymaniu wynikow warto jest zrobic research na temat swojej typologii. Moj wynik duzo mi wyjasnia, szczegolnie do tego co Wam opisalam na gorze.
Moja typologia jest na trzecim miejscu pod wzgledem rzadkosci typow osobowosci w nawiazaniu do statystyk US (nie znamy swiatowych danych) gdzie ta typologia wystepuje w 2% populacji, a u kobiet... 0.8% (co daje pierwsze miejsce typologii wsrod kobiet). Czyli nie dosc, ze generalnie jest ona rzadka to fakt, ze jestem jeszcze kobieta w ogole powoduje, iz jest rzadziej niz rzadka. Co odczuwalam w Polsce agresywnie przez cale swoje zycie, i od kobiet - ktore pewnie nie rozumialy o co mi chodzi bo bazuja na emocjach (F) nie T (thinking), i od mezczyzn - gdzie potrafilam zakwestionowac ich wiedze i dotknac tzw. meskiego ego poprzez swoje T. Dodatkowo plec emocjonalna takze zostala u mnie okreslona na bardziej meska niz kobieca. Jednak aby jeszcze dodac komplikacji na drugim miejscu rzadkiego typu osobowosci wg. Junga jest typologia ogolna INFJ od ktorej dzieli mnie tylko T - 1% (lub 12% za drugim razem). Czyli jestem podwojnie "fucked up"!, bo czy w jedna czy w druga i tak jestem w mniejszosci. To wyjasnia moj paradoks i balansowanie od spektrum emocji do myslenia jednak zawsze z pierwszym mysleniem zanim dzialanie na emocjach. Czyli najpierw uzywam nowej czesci mozgu, analizuje czy warto sluchac emocji, i dopiero wtedy albo sobie pozwalam albo nie. INFJ jest typologia ktora ma tendencje do potrzeby dawania i pomagania. Ma takze zdolnosc silnego poczucia polaczenia do natury, wszechswiata, wizji. I mowie Wam, kiedy leze na £ace potrafie doprowadzic swoj umysl do takiego stanu, ze zadne narkotyki prawdopodobnie sie z tym nie moga rownac. Bliskie sasiedztwo z INFJ ratuje mnie i swiat (heheh) takze przed jednym.... nie jestem osoba bez serca. Moja typologia INTJ jezeli jest silna w tendencji myslenia (T) powoduje, ze oczywiscie mozesz byc geniuszem, ale jest duze prawdopodobienstwo, ze moze tez byc okrutna do punktu gdzie nie ma empatii, jak u Hannibala z Milczenia Owiec. A ja czuje empatie nawet fizycznie. Tyle ze analizuje, czy trzeba sie przy tym zatrzymac i dac temu pierwszenstwo, czy zdopingowac do dzialania aby zmienic sytuacje. Moja typologia skupia sie na rozwoju, przekraczania siebie. I tutaj sa punkty ktore wyczuwalam przez lata:
Znacie te powiedzenie "Daj człowiekowi rybę, a będzie najedzony przez jeden dzień , Daj człowiekowi wędkę, a będzie najedzony przez lata." To jest zdanie, ktore powtarzalam przez lata. Okazalo sie, ze jest to motto mojego typu.
Nastepna rzecz - po obejrzeniu Dr. Housa, czulam sie jakbym znalazla czlowieka ze swojego plemienia. Choc czasami przesadzal, jednak rozumialam i czulam dokladnie jego postawe. Smialam sie, ze jestem corka dr. Housa. I co sie okazalo?
I teraz aby zrozumiec moja wczesniejsze doswiadczenia, czemu reakcje, nawet bez mojego slowa przewaznie byly nieprzyjacielskie moge rozwinac dalej. Widac mozna wyczuc niebezpieczenstwo bycia zmuszonym do przebudzenia i myslenia. A nie wszyscy chca opuscic miekkie futro konformizmu.
Powiem Wam szczerze o swoich odczuciach do tego wszystkiego. Ciezko jest byc mna i zyc wsrod generalnie ludzi, iracjonalnych systemow, zachowan, praw natury i praw spolecznych. Jednak pieknie jest wiedziec, ze mam tak duzo w sobie do dania.... Bede tanczyc swoj taniec do konca - kto wezmie cos z tego tanca aby sie rozwinac - ucieszy moja dusze. A kto nie - jego strata. A demotywatory jakie robia na temat typologii normalnie powoduja, ze moj brzuch sie trzesie like crazy! Pewnie dlatego, ze rozpoznaje w sobie tam tak duzo, nawet moje slowa ktore mowilam - co jest takze troche "scary" :)
Zachecam Was Moi Drodzy do poznania swojego typu osobowosci. Rozwiazcie test powoli, dajcie sobie czas, najlepiej dwa razy aby zobaczyc czy nie ma za duzej rozbieznosci. Niestety nie moglam znalezc dobrego testu za darmo na polskich stronach (co nie dziwi, co jest w Polsce za darmo?). Znalazlam tylko jeden, ktory zawiera mala ilosc pytan, wiec jak dla mnie oznacza to mala otwartosc na uwzglednienie doglebne roznic. Natomiast znalazlam swietny link do anglojezycznej wersji, ktora polecam. Zawiera ponad 70 pytan i jest przyjemny do wypelnienia. Pytania sa proste wiec nawet google translator powinien sobie z nimi poradzic jak cos :) Jak jakies problemy, dajcie znac.
Wersja ang - http://www.humanmetrics.com/cgi-win/jtypes2.asp
I tu znalazlam najbardziej dokladny opis swojego typu, az mnie zszokowal - http://www.16personalities.com/type-descriptions
No i Wesolego Jajka! :D
Pozdrawiam!